Przy przytłaczającym, choć wciąż posiadającym swój czar, chaosie Hanoi czasem łatwo jest zapomnieć, że miasto to nie tylko jest pulsującym, pełnym życia sercem Wietnamu, ale także ważnym ośrodkiem z punktu widzenia historii tego państwa. Z tego powodu za obowiązkowy punkt naszej wyprawy naukowej obraliśmy zwiedzanie muzeów stolicy. Odwiedziny w Muzeum Ho Chi Minha, z którego biografią byłyśmy już wcześniej zaznajomione, ukazało nam sylwetkę bohatera narodowego Wietnamu z zupełnie innej perspektywy. Szczególnie zaskoczyła nas jedna część ekspozycji, gdzie przywoływano dzieła Europejskiej twórców, takie jak Guernica Picassa. Miały one symbolicznie przedstawić walkę z faszyzmem i przypominać, że w Azji zmagania się z podobnymi problemami podczas okupacji japońskiej. W tym kontekście komunizm wietnamski nabiera zupełnie innego, wyzwoleńczego wymiaru - w przeciwieństwie do demokracji, która pod francuską ręką ciemiężyła nie tylko Wietnamczyków. Przedstawiona narracja była obecna nie tylko w tym jednym muzeum.
Dodatkowo ten obraz został uzupełniony przez odwiedziny w Muzeum Wojny, gdzie z perspektywy wietnamskiej zostały przedstawiony okres wojny wietnamskiej. Poza muzeum Ho Chi Minha i Muzeum Wojny odwiedziliśmy też miejsca nawiązujące do bardziej odległej epoki w dziejach Wietnamu. Cytadela Thang Long, czy Pagoda na Jednej Nodze stały się naszymi ulubionymi punktami wycieczki.
Commentaires